poniedziałek, 27 lutego 2012

Paverpol po raz pierwszy...

Musiałam spróbować... :) Zabrałam się za to tak bez planu, bez wizji, na odstresowanie...






2 komentarze:

Anna Yrsa Jaroszewicz pisze...

Wyszedł wspaniale!!!!

Anonimowy pisze...

Eluś! Co to jest paverpol? Z jakich materiałów korzystasz? Ale to kolejne cacko, aż miło na to patrzeć, podziwiać i doszukiwać się treści zaklętych w tej postaci. Serdeczności. izaos